opis
 B e l f a s t 
żeglarstwem

Wstęp  |  Jachtem do Belfastu  |  Gdzie stanąć, by móc zwiedzić Belfast  |  Jak dostać się do Belfastu


Wstęp

Belfast to stolica Irlandii Północnej, która formalinie należy do Wlk. Brytanii Centrum miasta jest bardzo ładne, otoczone zielonymi wzgórzami, które prześwitują między budynkami. Za darmo z przewodnikiem można zwiedzać Ratusz Miejski - bardzo ładny, a szczególnie interesujący jest element wycieczki, gdy każdy może usiąść sobie na fotelu posła w sali rady miasta i pobawić się mikrofonem, wołając siebie nawzajem w różnych często nie zrozumiałych dla pani przewodniczki językach...
Prócz tego polecam uniwersytet, jego ogrody i muzeum techniki, sąd, który można zwiedzać, a w którym odbywają się rozprawy podkładaczy bomb i wzbudzających zamieszki. Polecam też puby irlandzkie i różne ciekawe sklepy np. z antykami a poza centrum np. z gadżetami, flagami a także przyborami do okaleczania przeciwnika...
Belfast jest wyjątkowym miastem, bowiem jego centrum niczym nie przypomina dzielnic nacjonalistów i miejsc ich starć... Belfast
Głównym celem naszej wycieczki powinny być właśnie owe dzielnie.
Chyba każdy mając możliwość popłynięcia w tamte regiony pragnie sam się przekonać jak to naprawdę wszystko wygląda...

Nie powinniśmy się specjalnie obawiać, choć lepiej udać się tam całą załogą.
Miasto jest dość dobrze kontrolowane przez policje, która lata cały czas helikopterem i przejeżdża co chwila opancerzonymi "sukami". Poza tym nacjonaliści IRA czy tej drugiej, nie są specjalnie agresywni w stosunku do obcych, choć przechodząc przez taką dzielnicę dostrzega się wyraźne zainteresowanie naszą grupą.

Warto się przejść zarówno w dzielnicy zwolenników przyłączenia obszaru wyspy do Irlandii jak i po dzielnicy tych, którzy chcą aby było tak jak jest obecnie, różnicę dostrzeżemy tylko w kolorze flag i podpisów pod pięknymi graffiti... ( zdjęcie) O naszych przygodach w dzielnicy nacjonalistów wspominam w opisie rejsu Irlandia 2001



Jachtem do Belfastu

Chcąc wpłynąć do Belfastu należy najpierw zgłosić się na znalezionym w locji kanale portowym ( chyba 12), wywołując : "Belfast Harbour Control".
Po otrzymaniu zgody, należy kierować się do samego końca zatoki Belfast Lought (mapka zatoka)mapa pochodzi z programu CMap. Od połowy zatoki należy płynąc już tylko torem podejściowym, by uniknąć mielizn, po jego bokach, szczególnie przy niskiej wodzie. Różnica pływów w porcie nie przekracza 2-3m, również prądy pływowe w zatoce nie utrudniają nam specjalnie żeglugi. Kanał jest szeroki, dobrze oznakowany i nie ma zbyt dużego ruchu statków czy promów. Nabieżnika nie ma, ale właściwie jest nie potrzebny, nie ma trudności z trafieniem w główki portu, które wyznaczone są przez bojki świecące Fl.G. 3s oraz Fl 4 R. 6s. Po minięciu główek należy kierować się prosto, nie skręcając w boczne odnogi portu, który ma kształt trójzębu.mapa pochodzi z programu CMap
W końcu dopłyniemy do mostu, który położony jest już w centrum. Tutaj należy szukać miejsca do cumowania. W miejscach różowego znaczku mariny na załączonej mapce mapa pochodzi z programu CMap. Nie liczmy że jest to marina, cumujemy do czegoś w rodzaju drewnianych pomościków a raczej belek unoszących się na zmienianym wciąż pływem poziomie wody. Owe kładki, przypominające te, na śluzie w Kanale Kilońskim, mają kółka cumownicze. Na kei nie znajdziemy jednak żadnej infrastruktury typu kibel czy prysznic, nie widziałem też żadnych jednostek cumujących w centrum Belfastu. Dowiedziałem się jednak od lokalnych żeglarzy, że zdarzało im się cumować z powodzeniem w centrum.
Niestety mimo próby podjęcia przez nas wejścia jachtem do samego centrum, nie udało się tam zacumować.
Dlaczego tam w końcu nie stanęliśmy kliknij: Irlandia 2001. Może komuś z Was udało się zacumować w samym Belfaście lub próbował podejmować podobne próby, proszę o kontakt.





Gdzie stanąć, by móc zwiedzić Belfast

Do wyboru mamy świetne mariny: Carrickfeagus oraz większa, ale dalej położoną i niesprawdzoną przeze mnie Bangor.

W Carrickfeagus (mapka) mapa pochodzi z programu CMap. znajdziemy wszystko, czego nam trzeba: prysznic, pralkę, supermarket tesco i inne dogodności. Miasteczko dość ciekawe, warto się po nim przejść. Jest też stary zamek, położony nad samym morzem.
Nie ma problemów z wejściem do portu, za dobry punkt odniesienie możemy obrać owy zamek, który widać już z daleka. Marina jest położona nieco w lewo od niego.



Jak dostać się do Belfastu

Autobusem lub... taxówką.
Autobus kosztuje koło funta na osobę i za około 40 min jesteśmy w samym centrum Stolicy Irlandii Północnej. Kursuje codziennie, tak co 0.5 - 1 godzinę, przystanek jest zaraz koło mariny na głównej ulicy.
Z powrotem nie ma również problemu, a ostatni autobus odjeżdża koło 2400. Jeżeli funkcjonujemy według czasu środkowoeuropejskiego, co wszystkim polecam ze względu na to, że budzimy się zawsze o godzinę wcześniej niż Angole, a ich sklepy są przez to otwarte o godzinę dłużej..., to możemy pozostać w mieście nawet do 0100.


rejs nic
powrót na stronę główną