koja
 A n k i e t a 
żeglarstwem
jachty
Czy palisz trawkę na wodzie (morza + jeziora):
tak, nawet inne narkotyki(39) 8% 8.0412371134021%
tak, zdarzyło mi się(84) 17.3% 17.319587628866%
nie, ale robili to inni(97) 20% 20%
nie i nie widziałem, żeby robili to inni(265) 54.6% 54.639175257732%

Wyniki Ankiety

Suma głosów: 485.
Ankieta trwała 186 dni.

zamknij okno




Komentarze:

Od: sailor
Data: 2005 06 07, 15:44
Uważam ze spalenie 1 jointa na wodzie jest znacznie bezpieczniejsze niż wypicie z 2 browarków. Oczywiscie każdy pijący i palący powinen wiedzieć jak mu służy dana używka i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem przyjmować ją na wodzie lub w ogóle nie .


Od: wirakocza
Data: 2005 06 07, 15:53
nie piję, nie palę oraz generalnie nie pływam z prądem (poza tymi wodnymi) i nie chadzam po bandzie; a to wszystko pozwala wyrobić mi silną wolę i charakter oraz daje siłę w pokonywaniu problemów


Od: aaa
Data: 2005 06 07, 16:49
bez używek na morzu to jak sex z prezerwatywą...fajniej bez...ale też niebezpieczniej.


Od: BDB
Data: 2005 06 07, 18:22
zwykle na rejsie jaramy z całą ekipą ;) plywam po morzu od 9 lat i fajnie sie płynie jak sie zapali jeszcze nie mialem w związku z tą sytuacją zadnej niebezpiecznej sytuacji a po alkoholu nie raz byłem świadkiem PŁYNIESZ NIE PIJ-PAL


Od: Sonko A
Data: 2005 06 07, 19:01
Na Mazurach każdy może jarać ile chce. Na morzu odradzam.


Od: sewer
Data: 2005 06 07, 19:15
dyskusja na czasie, sadze, ze proporcje tych pijacych do palacych beda sie zmienaic, palenie staje sie coraz mniej \"złe\" w oczach spoleczenstwa


Od: edmund
Data: 2005 06 07, 21:08
my z kapitanem kopcimy jak stare kominy. Ostatnio tak sie zbakalismy ze nie moglismy trafic w przystan


Od: Peterka
Data: 2005 06 07, 21:28
Jak to się \"pali na wodzie\"? ja zawsze z lufki :))


Od: BDB
Data: 2005 06 07, 21:30
jak sie konczy lufa a tak to jointy ;) w porcie wiadra faje itd


Od: kowal
Data: 2005 06 07, 21:48
joint na pełnym morzy jest nieodłącznym atrybutem szczęśliwego żeglarza. Osobiście wiele razy miałem okazję żeglować ze skrętem w ręku, i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzam iż palenie nie stwarza zagrożenia na wodzie, czasami wręcz wyostrza percepcję załogi.


Od: Robert D.
Data: 2005 06 08, 0:28
jeden pije,drugi pali,trzeci pije i pali...... wazne aby we wszystkim umiar zachowac i zawsze starac sie zapanowac nad zaistniala sytuacja poprosu wszystko z umiarem:)


Od: soltys
Data: 2005 06 08, 1:08
po co sie plywa -zeby sie wyluzowac -chyba- a jointy tylko temu dodaja wiekszej swobody


Od: Zuk
Data: 2005 06 08, 11:27
pełny luz na szelkach, pelenie dla zorientowanych i wtajemniczonych; kontakt z dymem i z ogniem utrzymuję na codzień



Od: Żarówa
Data: 2005 06 08, 13:05
Jeśli chcecie żeby \"pogoda była lepsza i porty podobały wam się bardziej\" to polecam dobrego lola w Amie.... prawda Adamie?? Ps. Pozdrowienia dla Gosi - tak jak wczoraj obiecałem :-), a Ty ją ode mnie ucałuj :-)


Od: Żarówa
Data: 2005 06 08, 13:07
...no i oczywiście pozdrawiam Sailora oraz Kowala, a Kowala w szczególności za niedłączny atrybut żeglarza....


Od: kowal na trzeźwo
Data: 2005 06 08, 23:26
dziękówa Żarówa za to że doceniasz:) wielkie JOŁ i ekscentryczne pozdrowienia ze Śląska:):)


Od: kapitan
Data: 2005 06 09, 17:03
nie, bo uwazam ze to niebezpieczne. mozna zeglowac tez bez uzywek


Od: Gosienka Ksiezniczka
Data: 2005 06 09, 23:51
dzieki za pozdrowienia Żaro:) Do zobaczenia w innym swiecie;)


Od: Denver
Data: 2005 06 10, 18:26
no to ja też pozdrawiam Księżniczkę Gosię, a jointów wogóle nie jaram


Od: yawl
Data: 2005 06 21, 12:48
na wodzie nie pale, ale w porcie a juz w \"Porcie wielkim jak świat ...\" to już obowiązkowo. Pozdrawiam palących i niepalących. Czuwaj.


Od: g
Data: 2005 07 07, 21:32
uwielbiam wasze sondy :P


Od: magyar
Data: 2005 07 07, 21:34
kiedys kapitan mnie namowil i tak juz jakos zostalo...


Od: Murzyn
Data: 2005 07 11, 11:10
Palenie trawska oraz picie jakiegokolwiek alkoholu na wodzie to błąd. Ja nie palę, ale lubię wypić. Prowadzę rejsy morskie w których zasadą jest wstrzemięźliwość w czasie rejsu i \"wypas\" w porcie. Następnego dnia po wytrzeźwieniu płyniemy dalej. Ciekawe są komantaże typu: \"lepiej palić niż pić\", a nie można nie pić i nie palić?


Od: The Ha
Data: 2005 07 13, 9:15
Witam! Jak nie jak tak! ;D Na wodzie i lądzie! Wszystko jest dla ludzi, oczywiscie ma to tez swoje granice!


Od: oskar
Data: 2005 07 25, 5:52
adas,
ochujales, ze takie ankietki zapodajesz?!?!?!


Od: Metal
Data: 2005 08 02, 23:08
Upalcie się w 10B mądrale!


Od: adam sulewski
Data: 2005 08 14, 12:56
odp oskarowi: czemu, odpowiedzi i wyniki ankiety sa bardzo ciekawe,np nie wiedzialem ze az tylu ludzi narkotyzuje sie na wodzie,nie wiedzialem ze jest to az tak popularne. nie widze nic zlego z umieszczania takiej ankiety


Od: k.
Data: 2005 08 15, 18:20
Uważam palenie trawki na łódce za karygodne i jestem za wyrzucaniem takich nieodpowiedzialnych narkotyzujących się osobników za pokład. Co innego np. palenie szałwii szepczącej..


Od: magyar
Data: 2005 09 03, 13:10
chlopaki z mazur mowia ze ziolo odstrasza komary i polepsza pogode. zgodzicie sie z tym? a na morzu ? co polepsza ziolo? oprocz portaw naturalnie..


Od: cabbage
Data: 2005 09 19, 14:40
hehe mi si tam podobało.... pozdro dla załogi zjawy


Od: stella
Data: 2005 10 15, 15:53
ludzie, co z wami ! zaczyna sie od trawy konczy na kokainie.od 5 lat walcze z nalogiem.


Od: gucio
Data: 2005 11 12, 22:06
Moim zdaniem nie nalezy rozbijać bujania sie po trawce na morskie i śródladowe, musimy pamiętać jak potężnym i niebezpiecznym żywiołem jest woda. Co innego w marince ;-)


Od: kaplan
Data: 2005 11 14, 11:56
jak ci 4 dzien wieje 6 masz wszystko mokre non sto siapi to najmilsza zecza jest kostka uchowana przez kumpla w wodoodpornym woreczku wraz z bletkami - nawet nie wiecie jak zaloga sie orzywia na widok gibona ..a do portu jeszcze 2 dni :)


Od: ANPO
Data: 2005 11 22, 12:51
Nie miałem okazji i nie szukałem jej ale jestem bardzo wyrozumiały dla innych.Jeżeli to im pomaga w życiu to życzę dobrego zdrowia.


Od: Napalony
Data: 2005 11 30, 15:47
Uważam,że rejs bez trawki to tak jak dzień bez seksu, albo bez browarka. Każdy normalny człowiek powinien cocdziennnie wypic min. 2 browarki, zazyc trawke i zerznac laske. Ja to robie i zyje cudnie!! Mmmmm... laseczki szykujcie sie, bo jetsem napalony. Chyba ide zaraz pobaraszkować z moją bo taką mam ochotę. Pamiętajcie!! Tracicie zyciową szanse!! Trawka, browar, laski!! To jest zycie!! To jest naprwawde prawdziwe zycie. A czy w ogole, ktorys z was rznął laski?? Jak nie to brac sie do roboty albo mieczaki jestescie. Na tym polega zycie!! Wlasnie na tym!! Co za zycie bez trawy!! Ludzie!!


Od: oskar
Data: 2005 11 30, 15:49
No dobra adam, pryznaję ci racje. Moze fajne. Ale zapraszam cie do siebie w tą sobote. Mam chate wolną! A moze my bysmy tak sprobowali trawki co?? Jezeli ten napalony tak mowi ze to jest takie fajne??


Od: Napalony
Data: 2005 11 30, 15:50
No a nie?? Nie wiem ile macie lat ale brac sie do roboty zarywac laski to same beda wam rozzstawiac nogi!


Od: qdłaty
Data: 2005 12 04, 19:33
a kto z Was to harcerze lub byli harcerze?
a kto z Was to ex lub ciagle harcerze i do tego jarający?
he?
czekam na odpowiedź...
pozdrawiam :]


Od: żeglarz amator
Data: 2005 12 05, 12:42
chyba co niektórym pomyliło się forum. trawka, piwko etc. oczywiście jak ktoś lubi, ale w knajpie, klubie, domu a NIE NA MORZU!!!


Od: adam sulewski
Data: 2005 12 05, 18:59
ale ja nic przeciez nie sugeruje, ani nie popieram uzywek na morzu, raczej przeciwnie. to tylko ankieta, chec zobaczenia czy uzywki na morzu sa popularne czy nie. nie uwazam zeby trawka byla tematem tabu


jachty
rejs morzu